Koniec problemów ze znalezieniem żyły

Wkłucia do żył, to najczęstsza inwazyjna procedura medyczna. Tylko w USA wykonuje się ją każdego dnia 2,7 miliona razy! Niestety, jak ustalili naukowcy, aż jedna próba na trzy kończy się porażką, która skutkuje koniecznością jej ponowienia, niepotrzebnym bólem i dyskomfortem pacjenta. Dializowanym nie trzeba tłumaczyć, jak bardzo jest to uciążliwe…

Wszystko wskazuje na to, że wkrótce problemy pacjentów (i pielęgniarek) z poszukiwaniem żyły zakończą się. Specjaliści z australijskiego Czerwonego Krzyża testują bowiem przenośne urządzenie, dzięki któremu znalezienie żyły stanie się dziecinnie proste: wykorzystując technologię opartą na świetle o długości zbliżonej do podczerwieni projektor wyświetla na ręce układ żył pod skórą. Pielęgniarka wkłuwa się bezpośrednio w świetnie oznaczone miejsce! Koniec z niekończącymi się próbami.

Co tu dużo gadać: zobaczcie jak to działa.

Opracowanie na podstawie:

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *